Bolszewickie zagrożenia to mały pikuś wobec dzisiejszych zagrożeń. — To już nie dzika horda bolszewicka. To wykształcone politycznie bestie — mówił bp. Józef Zawitkowski w homilii.
Tak mocnego i apokaliptycznego kazania dawno nie słyszeliśmy.
Podczas Mszy Świętej na spotkaniu Rodzin Radia Maryja w Wołominie, bp Zawitkowski powiedział m.in.
— „Kładę przed Wami, wobec Królowej, kładę życie i śmierć. Błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie. — Ja i mój dom ostaniemy przy Bogu.
Bolszewickie zagrożenia to mały pikuś wobec dzisiejszych zagrożeń. To już nie dzika horda bolszewicka. — To wykształcone politycznie bestie.
Nic już nie mamy własnego. Ani bogactwa, ani majątku, ani uznania, ani wzięcia. — Decydenci uwłaszczyli siebie.
To owoc okrągłego stołu. Brawo bohaterowie! Naród umiera! Naród wymiera. — Odbierzcie jeszcze dzieciom miłość, a młodzieży rozum i zostanie nam Polska ugorem pachnąca!